Gołe kostki.


Cześć!

Najlepszy Outfit ever jaki widziałam w ostatnim czasie. Serio. Na dworze temperatura tak niska, że gluty w nosie mi zamarzają (prawie jak Sid z pierwszej częście Epoki lodowcowej, jak odstawiają malucha do rodziny), wsiadam do tramwaju a tu taki widoczek. Godzina 21 z minutami, żeby było ciekawiej, a na dworze pizga złem. Więc, zdjęcie troszkę niewyraźne, opiszę ten jakże ambitnie dobrany strój do panującej na zewnątrz tramwaju pogody. Od góry nawet spoko, miałam ochotę zapytać nawet tej Pani (dziewczyna na oko 17 lat), gdzie kupiła iście przecudny gruby szalik (uwielbiam grube, mięsiste, wełniane szaliki), do tego miała rozpiętą kurtkę (kożuch, wełnianą narzutę - ciężko stwierdzić co to), pod spodem chyba jakaś bluzka (ale niezbyt ciepło to wyglądało), mikroskopijnej wielkości torebkę (akurat na chusteczki higieniczne - ja bym tam nic więcej nie zmieściła), czarne jeansy i teraz najlepsza część całego stroju - skarpetki typu stopki, takie mega płytkie i czarne trampki. Teraz czekam na wytłumaczenie, jakim cudem ja opatulona z każdej strony marznę od środka, moje wnętrzności przechodzą w stan hibernacji a zmagazynowany skrzętnie tłuszcz w żaden sposób nie pomaga, a taka oto dziewoja na luzie jedzie w rozpiętej kurtce i z GOŁYMI KOSTKAMI ?! No jak ?! Na samą myśl o tamtym zdarzeniu smarki mi zamarzają, a gęsią skórkę mam nawet na świeżo wydepilowanych nogach. Ludzie, szczególnie ci młodzi, nie popadajmy w paranoję, na dworze nie jest jeszcze aż tak ciepło, żeby śmigać w trampkach z gołymi nogami, pizga kosmicznym złem, potem mamy takie kolejki do lekarza, że aż gripe (upsss, miało nie być reklam 😄) w aptekach brakuje. Nie chodzicie do szkoły i takim sposobem tworzycie chore społeczeństwo, co to nie wie co ma ze sobą zrobić jak dorośnie. Żeby nie było, że chcę tu kogoś zmoralizować, nieeee, po prostu mam nadzieję, że ta dziewczyna i inne osoby, których na ulicach jest mnóstwo, co to chodzą w trampkach przy ujemnej temperaturze, nie połamały się jeszcze albo nie wylądowały co gorsza w szpitalu z zapaleniem płuc. 

Misie ! Trzymajcie się cieplutko w ten zimny jak sto pisiont dzień ! 😚😚

Komentarze

  1. Cześć Agnieszko,

    Święta racja, sama tak chodziłam i mnie przewiało, stąd ta moja wizyta u urologa. Dziewczyny nie chodźcie tak, wiem że to trendy ale można nabawić się zapalenia stawów i mogą nawet amputować stopy, a wtedy nici z malowania paznkoci i masaży przez naszych facetów :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam gole kostki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czym są tabletki zła?

Rynek smaków.